Nie ma jak u mamy!
Nie ma jak u mamy, ciepły piec, cichy kąt | Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy, robi błąd - śpiewał Wojciech Młynarski. Jak tu się z nim nie zgodzić? Ta prosta piosenka wspaniale oddaje uczucie łączące dziecko z jego rodzicielką. Od najmłodszych lat mamy są naszymi towarzyszkami życia. Pierwsze, co widzimy po przyjściu na świat są zwykle czułe, wpatrzone w nas oczy. Te same oczy patrzą jak się rozwijamy, jak odkrywamy nasze otoczenie i zdobywamy nowe umiejętności. W tych oczach jest wszystko: radość, troska, duma i... miłość. Uczucie to przybiera najróżniejsze formy. Czasem jest to zwyczajny uścisk na pożegnanie, innym razem wełniana czapka wciśnięta na uszy w mroźny poranek, a bywa nawet, że objawia się jako skonfiskowane zabawki, które nie doczekały się posprzątania. I choć pochłonięci naszą codziennością nie zawsze ją dostrzegamy jej objawy, to nie wolno nam zapominać, że uczucie to trwać będzie niezmiennie.
Aby zdać sobie sprawę jak niesamowitą jest więź, łącząca matkę z dzieckiem, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: kim są dla siebie nawzajem. Zacznijmy od banalnego stwierdzenia, że bycie mamą, to wyjątkowo wszechstronne zajęcie. Dlaczego? Gdyż nie można po prostu stwierdzić, że bycie nią to pojedyncza rola. To niemalże cały wachlarz zróżnicowanych ról. Dla swojego dziecka mama jest:
Opiekunką i gosposią – da jeść, upierze ubranka i położy spać w pachnącej pościeli. Pielęgniarką – zna tysiąc sposobów na zbicie gorączki, z niczego potrafi wyczarować syrop na kaszel, a jakimś magicznym sposobem w jej torebce zawsze znajdą się plasterki na okazjonalne zadrapania i stłuczenia. Encyklopedią – mama wie wszystko, zna dokładne położenie każdego przedmiotu w domu, umie wytłumaczyć każde zjawisko i opisać każdą rzecz. Nie ważne z jakim przyjdziesz pytaniem. Zawsze otrzymasz właściwą odpowiedź. Sierżantem – tylko ona potrafi ustawić wszystkich do pionu, na dźwięk jej głosu zabawki same wskakują na półkę, pilot ląduje pod telewizorem, a najgorsze kanapowe ziemniaki biorą się ochoczo za przedświąteczne porządki. Drużyną do zadań specjalnych – w jej słowniku nie figuruje słowo ,,niemożliwe”, zawsze znajdzie sposób na rozczepienie tych dwóch klocków Lego, organizacja urodzin, bądź wycieczki to żaden problem, a nawet wyczaruje te wszystkie kasztany i liście, które pani nauczycielka kazała przynieść na dzisiejszą plastykę. Przyjaciółką – na mamę zawsze możesz liczyć, zawsze będzie przy tobie, gdy będziesz tego potrzebować, możesz powierzyć jej każdy swój sekret i mieć pewność, że pozostanie on waszą wspólną tajemnicą. A czym dziecko jest dla jego matki? To niewinne, kruche stworzenie, za które jest odpowiedzialna. To jej chwile radości, nieprzespane noce i łzy wzruszenia, gdy widzi jak dorasta i staje się coraz bardziej samodzielne. To cząstka jej samej, która jako nowy człowiek, przeżywać będzie to samo, co i ona niegdyś przeżywała. To dziecko jest jej przyszłością.
Relacja mamy i jej pociechy jest naprawdę wyjątkowa. To silna więź łącząca pokolenia. Silna, lecz nie niezniszczalna. Może ulec rozerwaniu w wyniku złych relacji, traumatycznych przeżyć, czy zaniedbania. W szalonym pędzie codzienności oraz nawałnicy zdarzeń i obowiązków łatwo zapomnieć ile zawdzięczamy rodzicielkom. Właśnie z tego powodu, powinniśmy uświadomić sobie jak wiele znaczymy dla naszych mam i dostrzec ogrom ich poświęcenia. Warto zdać sobie z tego sprawę i okazywać im to przy każdej okazji. A tych nie brakuje. Ta podstawowa, którą trudno przeoczyć, to 26 maja – Dzień Matki. Ta szczególna data w kalendarzu została zadedykowana mamom i szczególnej roli jaką odgrywają w życiu każdego z nas. To moment, w którym każda mama powinna czuć się wyjątkowo. A w jaki inny sposób mogłaby się tak poczuć, jak nie spędzając ten dzień wraz ze swoim ukochanym dzieckiem? W tym dniu odłóżmy wszystkie sprawy na bok i doceńmy nasze mamy wspólnie jedząc z nimi obiad, zabierając do kina lub do teatru... na przykład Teatru Sztuki Ciała. To latający teatr dla dzieci i dorosłych. Latający, ponieważ nie posiada stałej siedziby, a zamiast tego oblatuje sceny domów kultury Warszawy i nie tylko. Jest tworzony przez zgraną grupę kobiet, które jak nikt inny, łączą aktorstwo z macierzyństwem.
Nieprzypadkowo w weekend z Dniem Matki w repertuarze teatru pojawiają się Klaunadzińscy. To właśnie oni, długonosa rodzina klaunów, dała poznać się całej Polsce w 14 edycji “Mam Talent!“. Trudno wziąć tę barwną rodzinkę na serio, jednak śmieszą nas właśnie dlatego, że widzimy w nich, jak w krzywym zwierciadle, nasze własne cechy, relacje, dążenia. Klaunadzińscy to karykaturalna rodzina, w której szczególne miejsce zajmują właśnie mamy: Eufuria - szefowa trupy oraz Precyzja - mamusia o tyle szczególna, że to… teściowa Edwarda. Jakie relacje ich łączą i dlaczego Agnieszka Chylińska zobaczyła w nich, przez łzy śmiechu, swoich krewnych? Postaci te są jednocześnie absurdalne i autentyczne. Tworząc ten spektakl zaczęłyśmy od budowania postaci, bo to one są tutaj najważniejsze. W 2016 roku trafiłam na warsztaty scenopisarskie z Marcinem Cząbą, gdzie dowiedziałam się m.in. jak używać Enneagramu, żeby tworzyć wiarygodne zestawienia bohaterów. Ta metoda stanowiła esencję pracy przy „Klaunadzie”. Aktorzy sugerując się stypologizowanymi rysami psychologicznymi stworzyli postaci wyraziste i sprzeczne, ale głęboko ludzkie, do których charakteru zaprojektowano kostiumy – podkreśla Joanna Płóciennik - aktorka i reżyserka spektaklu.
Pomimo przejaskrawienia, w każdej z postaci możemy odnaleźć pewien "typ osobowości" - one będą nam się kojarzyć z kimś konkretnym: z rodziny, ze znajomych, ze współpracowników, ponieważ każdy bohater i każda bohaterka mają swoją głębię, drugie dno (...) Dlatego nasza "Klaunada" jest teatrem zarówno dla młodszych jak i starszych, jest nie tylko dla śmiechu ale, mam nadzieję, stanowić może inspirację do zadumy - dodaje Katarzyna Markowska, aktorka i “matka” teatru.
Czy można wybrać lepszy program na Dzień Matki?
Sprawdźcie sami spotykając Klaunadzińskich na Święcie Saskiej Kępy, w podwarszawskich Regułach i wielu innych lokalizacjach, jakie odwiedzą w tym sezonie.
Więcej informacji:
Latający Teatr Sztuki Ciała współfinansuje m. st. Warszawa.
Patroni medialni: Polskie Radio Dzieciom, Radio dla Ciebie, Polska Agencja Prasowa, Bliżej Przedszkola
Staszek Siemiński