
Anarchia w królestwie? – czyli kto trzyma władzę w rodzinie
Agnieszka Pasternak
Maj 2014
Gajdowie podpowiadają, iż pierwszym krokiem do zaprzestania „krążenia po orbicie dziecka” (a w dalszej perspektywie – przywrócenia w rodzinie właściwej hierarchii) jest pozwolenie dziecku, by odczuło konsekwencje niezrobienia czegoś, o co proszą rodzice. Nazwali tę strategię „przełącznikiem motywac... więcej
Gajdowie podpowiadają, iż pierwszym krokiem do zaprzestania „krążenia po orbicie dziecka” (a w dalszej perspektywie – przywrócenia w rodzinie właściwej hierarchii) jest pozwolenie dziecku, by odczuło konsekwencje niezrobienia czegoś, o co proszą rodzice. Nazwali tę strategię „przełącznikiem motywac... więcej
Pobierz
Ten plik można pobrać za pomocą SMS (3.69 PLN brutto) lub za pomocą pobrań.
Ze wstępu do artykułu:
W niektórych rodzinach spór o to, kto trzyma władzę – mąż czy żona – w ogóle nie ma racji bytu, bowiem ewidentnie systemem rodzinnym kieruje dziecko. Gajdowie (2010) określają taką sytuację „krążeniem po orbicie dziecka”. Może ono wystąpić w każdej sytuacji, gdy rodzice stawiają dziecku wymagania, a dziecko nie robi tego, czego rodzice sobie życzą. Wówczas rodzice włączają szereg działań, mających na celu nakłonienie dziecka do współpracy.
Gajdowie podpowiadają, iż pierwszym krokiem do zaprzestania „krążenia po orbicie dziecka” (a w dalszej perspektywie – przywrócenia w rodzinie właściwej hierarchii) jest pozwolenie dziecku, by odczuło konsekwencje niezrobienia czegoś, o co proszą rodzice. Nazwali tę strategię „przełącznikiem motywacji” i opisują ją na przykładzie, w którym dziecko odmawia przyjścia na posiłek, ponieważ nie chce przerwać zabawy: patrz ramka na str. 13. Ważne jest tutaj prawidłowe zrozumienie zwrotu „to twoja sprawa”. Nie ma on oznaczać chłodnej obojętności rodzica wobec dziecka, np. wobec tego, czy będzie głodne. Rodzic nie przestaje przecież kochać dziecka, pozostaje uważny na nie, rozmawia z nim, okazuje miłość, jest gotów zainterweniować, gdyby zaszła sytuacja zagrożenia zdrowia dziecka. Natomiast zwrot ten oraz konsekwentne postępowanie rodzica (np. niepodanie podwieczorku, na który dziecko nie przyszło, a dopiero kolejnego posiłku, czyli kolacji) mają na celu nauczenie dziecka, że ponosi konsekwencje za swoje wybory i działania niezgodne z ustalonymi wspólnie w domu zasadami.
W niektórych rodzinach spór o to, kto trzyma władzę – mąż czy żona – w ogóle nie ma racji bytu, bowiem ewidentnie systemem rodzinnym kieruje dziecko. Gajdowie (2010) określają taką sytuację „krążeniem po orbicie dziecka”. Może ono wystąpić w każdej sytuacji, gdy rodzice stawiają dziecku wymagania, a dziecko nie robi tego, czego rodzice sobie życzą. Wówczas rodzice włączają szereg działań, mających na celu nakłonienie dziecka do współpracy.
Gajdowie podpowiadają, iż pierwszym krokiem do zaprzestania „krążenia po orbicie dziecka” (a w dalszej perspektywie – przywrócenia w rodzinie właściwej hierarchii) jest pozwolenie dziecku, by odczuło konsekwencje niezrobienia czegoś, o co proszą rodzice. Nazwali tę strategię „przełącznikiem motywacji” i opisują ją na przykładzie, w którym dziecko odmawia przyjścia na posiłek, ponieważ nie chce przerwać zabawy: patrz ramka na str. 13. Ważne jest tutaj prawidłowe zrozumienie zwrotu „to twoja sprawa”. Nie ma on oznaczać chłodnej obojętności rodzica wobec dziecka, np. wobec tego, czy będzie głodne. Rodzic nie przestaje przecież kochać dziecka, pozostaje uważny na nie, rozmawia z nim, okazuje miłość, jest gotów zainterweniować, gdyby zaszła sytuacja zagrożenia zdrowia dziecka. Natomiast zwrot ten oraz konsekwentne postępowanie rodzica (np. niepodanie podwieczorku, na który dziecko nie przyszło, a dopiero kolejnego posiłku, czyli kolacji) mają na celu nauczenie dziecka, że ponosi konsekwencje za swoje wybory i działania niezgodne z ustalonymi wspólnie w domu zasadami.