Od pierwszych lat nauczania po maturę szkoła jest nastawiona na kształtowanie systemu wiadomości w uczniowskich umysłach. Ponieważ wiedzy szkolnej ciągle przybywa, uczniowie mają coraz więcej do zapamiętania. Dlatego modne są treningi pamięci lub kursy rozwijające pamięć uczniów. Jako że sporo kosztują, coraz mniej rodziców stać na ich opłacenie. Dlatego organizatorzy treningów kierują swoją ofertę już do rodziców dzieci przedszkolnych.
Rodzicom przedszkolaków rozdaje się ulotki zachwalające skuteczność treningów pamięci lub kursów rozwijających pamięć uczniów, z zapewnieniami, że są dostosowane do możliwości umysłowych przedszkolaków. Organizuje się też pokazy, na których dzieci popisują się sztuczkami pamięciowymi. Działa to na wyobraźnię rodziców, którzy pamiętają swoje szkolne kłopoty z zapamiętaniem wiadomości. Nic dziwnego, że rośnie liczba rodziców starszych przedszkolaków skłonnych opłacić tego typu treningi.
W artykule tym wyjaśnię, dlaczego trzeba być ostrożnym w podejmowaniu decyzji o zapisaniu przedszkolaka i małego ucznia na treningi pamięci. Następnie – już w kolejnym wykładzie – przedstawię metody skutecznego wspomagania dzieci w rozwijaniu zdolności do skupienia uwagi i mądrego zapamiętywania tego, co ważne i potrzebne. Podczas lektury artykułu warto korzystać z przypisów zawierających więcej informacji o opisywanym problemie.

W dalszej części artykułu znajdziemy krótką charakterystykę najbardziej popularnych mnemotechnik, zapoznamy się z wątpliwościami dotyczącymi skuteczności treningów pamięci oraz związkami pomiędzy mnemotechnikami i edukacją szkolną oraz sytuacjami życiowymi. Dowiemy się także, dlaczego treningi pamięci poprawiają efekty edukacyjne u starszych uczniów (chociaż wciąż nie w takim stopniu, w jakim się tego oczekuje) oraz dlaczego nie warto i nie trzeba uczyć małych dzieci mnemotechnik.