
Moc muzyki
Fragment artykułu: Maorysi z Nowej Zelandii słyną z tego, że potrafią niezwykle czysto śpiewać. Zawdzięczają to muzyce, która prawie nieustannie otacza ich zanim jeszcze pójdą do szkoły. Kultura, w jakiej dorastają, jest bogata w śpiew i taniec. W tych pierwszych, niezmiernie ważnych ... więcej
Fragment artykułu:
Maorysi z Nowej Zelandii słyną z tego, że potrafią niezwykle czysto śpiewać. Zawdzięczają to muzyce, która prawie nieustannie otacza ich zanim jeszcze pójdą do szkoły. Kultura, w jakiej dorastają, jest bogata w śpiew i taniec. W tych pierwszych, niezmiernie ważnych latach życia kontakt z muzyką wytwarza w ich umysłach odpowiednie muzyczne wzorce.
Słuch rozwija się już od szesnastego tygodnia ciąży. Od tego momentu dźwięk staje się nośnikiem informacji. Dziecko odbiera dźwięki zarówno z organizmu mamy, jak i ze świata zewnętrznego. Kołysanką dla niego jest bicie serca i szum pracujących organów. Dziecko słyszy głos mamy, potrafi rozróżnić głos taty i inne dźwięki. Słyszy też dobiegającą z zewnątrz muzykę. Dźwięki to jedyny sposób, w jaki możemy komunikować się ze swoim nienarodzonym maleństwem. Kiedy rodzice mówią do dziecka, gdy mu śpiewają lub gdy razem słuchają specjalnie dobranej muzyki, nie tylko stymulują do rozwoju jego drogę słuchową, ale również zapoznają je ze światem zewnętrznym. Im więcej dźwięków dziecko pozna w okresie prenatalnym, tym większą będzie miało wrażliwość muzyczną.
W dalszej części artykułu przeczytamy:
- o znaczeniu muzyki i bodźców słuchowych dla całościowego rozwoju dziecka;
- o teoriach dotyczących wczesnego stymulowania muzycznego.
Objętość artykułu: 2 strony.