Historia odpowiedzialnego spadania
Jan Amos Jelinek
Marzec 2016
Zanim jeden z braci wsiadł do balonu (w rzeczywistości tylko jeden z nich wzbił się w powietrze), zapewne długo dyskutowali o powietrzu – jako materii, którą musieli okiełznać, aby spokojnie pokonać przestrzeń dzielącą lotnika od ziemi. Sięgnęli zatem do doświadczeń Galileusza. Uczony ten przeprowad... więcej
Pobierz
Ten plik można pobrać za pomocą przelewu (11.99 PLN brutto) lub za pomocą pobrań dołączanych do miesięcznika BLIEJ PRZEDSZKOLA.
Zanim jeden z braci wsiadł do balonu (w rzeczywistości tylko jeden z nich wzbił się w powietrze), zapewne długo dyskutowali o powietrzu – jako materii, którą musieli okiełznać, aby spokojnie pokonać przestrzeń dzielącą lotnika od ziemi. Sięgnęli zatem do doświadczeń Galileusza. Uczony ten przeprowad... więcej
Ten plik można pobrać za pomocą przelewu (11.99 PLN brutto) lub za pomocą pobrań dołączanych do miesięcznika BLIEJ PRZEDSZKOLA.
Ostatnio pobierane
Znajdź dla siebie
lato
wakacje
dyżur wakacyjny
metody
trzylatek
czterolatek
pięciolatek
sześciolatek
matematyka
czytanie
język angielski
integracja
ekologia
technika
plastyka
mowa
muzyka
percepcja wzrokowa
percepcja słuchowa
sprawność ruchowa
kompetencje społeczne
rozumowanie przyczynowo-skutkowe
rozwój manualny
eksperyment
prawo oświatowe
czytanie globalne
zabawa
zjawiska atmosferyczne
Zanim jeden z braci wsiadł do balonu (w rzeczywistości tylko jeden z nich wzbił się w powietrze), zapewne długo dyskutowali o powietrzu – jako materii, którą musieli okiełznać, aby spokojnie pokonać przestrzeń dzielącą lotnika od ziemi. Sięgnęli zatem do doświadczeń Galileusza. Uczony ten przeprowadzał proste eksperymenty – trzymając w dłoniach różne przedmioty, unosił je na tę samą wysokość i upuszczał w tym samym momencie. Zapewne pierwsze próby nie były wystarczające do wyciągnięcia jednoznacznych wniosków, ponieważ kamień i kasztan spadały w podobnym czasie. Niezbędne było wydłużenie drogi spadania obu przedmiotów. Według legendy, Galileusz wszedł na wieżę w Pizie (czy wtedy była już krzywa – nie wiadomo) i z niej spuszczał przedmioty. Stojący pod wieżą pomocnik miał oceniać szybkość ich spadania. Ponieważ jednak i w tym wypadku kamień i kasztan spadały w podobnym czasie, uczony musiał sam się pofatygować, aby ustalić, który z nich spada pierwszy. Ocena wciąż była niejednoznaczna, ale to wystarczyło, by stwierdzić, że tempo spadania przedmiotu zależy nie tylko od jego masy (wagi), ale także od kształtu.
Jeśli jesteśmy bliscy Twojemu sercu, sprawdź, jak możesz nam pomóc zobacz