Gdy w progach przedszkola pojawi się „trudny” rodzic...
Kiedy rozmawiam z nauczycielami o współpracy z rodzicami, wielu z nich zupełnie spontanicznie podkreśla, że zazwyczaj to nie dzieci są „trudne”, lecz ich rodzice. Jako nauczyciel, a obecnie nauczyciel w roli dyrektora, mam podobne zdanie. Z dziećmi łatwiej sobie poradzić. Czasami ... więcej
Ten plik można pobrać bezpłatnie.
Ostatnio pobierane
Znajdź dla siebie
Kiedy rozmawiam z nauczycielami o współpracy z rodzicami, wielu z nich zupełnie spontanicznie podkreśla, że zazwyczaj to nie dzieci są „trudne”, lecz ich rodzice. Jako nauczyciel, a obecnie nauczyciel w roli dyrektora, mam podobne zdanie. Z dziećmi łatwiej sobie poradzić. Czasami trwa to krócej, czasami dłużej, lecz jeśli tylko nauczyciel chce i ma trochę wyobraźni, poradzi sobie nawet z najtrudniejszymi wychowankami. Na dzieci można wpływać, kształtować je, wpajać im pewne wartości. Gorzej jest z rodzicami. To oni naprawdę bywają trudni, a nie dzieci, bo niełatwo ich zmienić, zmotywować do działania. Czy to czasami nie jest wygodna odpowiedź nauczycieli? No cóż, myślę, że to trochę stereotyp.
W swoim tekście Autorka przedstawiła bardzo wnikliwą charakterystykę różnych typów tzw. „trudnych rodziców” oraz sposoby postępowania z nimi, których zastosowanie zaowocuje nawiązaniem autentycznej współpracy. Przeczytamy tu o rodzicach m.in. zależno-roszczeniowych, awanturniczych, wielkościowych i kontrolujących.