O różnych wymiarach inteligencji i zdolności w odniesieniu do koncepcji inteligencji wielorakich.

"(...) Czy (...) można oczekiwać, iż każdy przedszkolak jest „inteligentny inaczej”, czyli zdolny na swój własny, indywidualny sposób? Czy poznawanie dziecka to między innymi odkrywanie jego indywidualnie złożonej inteligencji, czyli wachlarza zdolności? Czy wychowywanie i nauczanie dziecka powinno być skrojone na miarę, czyli dopasowane do potrzeb każdego malucha? Praca z dzieckiem może być niebywale fascynująca, nie sposób się nią znudzić, wymaga wyjątkowej kreatywności, otwartości, empatii, refleksyjności. Potrzeba sporo zdolności, ale i wysiłku, by sprostać takiemu wyzwaniu. „Najważniejszym wkładem, jaki może wnieść oświata do rozwoju dziecka, jest dopomożenie mu w znalezieniu dziedziny, która najbardziej odpowiada jego talentom, w której będzie kompetentnym fachowcem, w której praca będzie dawała mu zadowolenie. (…) Powinniśmy poświęcać mniej czasu na klasyfikowanie uczniów według uzyskiwanych przez nich ocen, a więcej na odkrywanie ich naturalnych predyspozycji czy uzdolnień i rozwijanie ich. Są setki dróg prowadzących do sukcesu i wiele, wiele różnych zdolności, które pomogą nam go odnieść” (...)."