
Dyrektor coachem
Fragment artykułu: W placówce takiej jak przedszkole pierwszym kreatorem pracownika jest przełożony. To on dokonuje wyboru poprzez rekrutację, szkoli kadrę, motywuje oraz daje informacje zwrotne. I to właśnie szef ma być dla pracownika przykładem. Przedszkole nie jest wielką korporacją, dzię... więcej
Fragment artykułu:
W placówce takiej jak przedszkole pierwszym kreatorem pracownika jest przełożony. To on dokonuje wyboru poprzez rekrutację, szkoli kadrę, motywuje oraz daje informacje zwrotne. I to właśnie szef ma być dla pracownika przykładem. Przedszkole nie jest wielką korporacją, dzięki czemu przełożony może stać się „rzeźbiarzem” podwładnych. Podstawowym warunkiem jest jednak wiedza szefa i zapał do porządkowania organizacyjnego chaosu. Warto się starać – dobry zespół to długofalowe korzyści (zwłaszcza w przedszkolu). Nie raz widziałam miny niezadowolonych rodziców, którzy skarżyli się na ciągle zmieniającą się panią i denerwowali się, że muszą dziecku tłumaczyć, że pani Krysi już nie będzie.
Coaching ze względu na swoją specyfikę, a przede wszystkim na unikalną relację pomiędzy coachem i osobą poddaną coachingowi, jest z reguły procesem zarezerwowanym dla zewnętrznych konsultantów. Wydaje się zatem, że w żaden sposób coaching nie może zmieścić się w hierarchicznej strukturze i sztywnej relacji „przełożony – podwładny”. Ze względu jednak na wysoką efektywność, powinien znaleźć się również w tej relacji. Czyż nie chcielibyśmy, aby nasz szef był dla nas coachem? Są wady i zalety tejże sytuacji, ale mądry szef poradzi sobie z takim wyzwaniem.
W dalszej części artykułu przeczytamy m.in.:
- kim jest coach i co może zaoferować swoim pracownikom;
- kiedy szef powinien zmienić się w coacha;
- jakich korzyści z coachingu można spodziewać się dla przedszkola.