
Jak uczyć dwulatki? [propozycje metodyczne i scenariusz zajęć]
Ewa Janus
Magazyn specjalny 2015
(…) Samoobsługa, ustalenie zasad funkcjonowania w przedszkolu, rozwój zabawy – te i wiele innych zagadnień przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o dwulatkach w przedszkolu. A co z zajęciami dydaktycznymi? Czy (a jeśli tak, to w jaki sposób) prowadzić zajęcia z tak małymi dziećmi? Kiedy obejmowałam gr... więcej
(…) Samoobsługa, ustalenie zasad funkcjonowania w przedszkolu, rozwój zabawy – te i wiele innych zagadnień przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o dwulatkach w przedszkolu. A co z zajęciami dydaktycznymi? Czy (a jeśli tak, to w jaki sposób) prowadzić zajęcia z tak małymi dziećmi? Kiedy obejmowałam gr... więcej
Pobierz
Ten plik można pobrać za pomocą SMS (3.69 PLN brutto) lub za pomocą pobrań.
Pomoce dydaktyczne 3
Główną część artykułu stanowi scenariusz zajęć wychowawczo-dydaktycznych dla dwuipółlatków „Jak dbać o domowe zwierzaki?”. Towarzyszą mu gotowe pomoce dydaktyczne:
(…) Samoobsługa, ustalenie zasad funkcjonowania w przedszkolu, rozwój zabawy – te i wiele innych zagadnień przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o dwulatkach w przedszkolu. A co z zajęciami dydaktycznymi? Czy (a jeśli tak, to w jaki sposób) prowadzić zajęcia z tak małymi dziećmi? Kiedy obejmowałam grupę dwu- oraz dwuipółlatków, miałam już kilkuletnie doświadczenie w pracy na¬uczycielki. Doskonale jednak zdawałam sobie sprawę, że do tego wyzwania trzeba podejść inaczej.
Nie wszystkie dwulatki komunikują się za pomocą mowy. Język dopiero się rozwija, więc prośby, oczekiwania i radości dwulatków nie zawsze są zrozumiałe dla otoczenia. Ale komunikacja to nie tylko język. Dlatego też prowadząc zajęcia, starałam się tak dobie¬rać treści i formę, by dzieci mogły poznać świat wielozmysłowo. Dzięki temu miałam z grupą wspólny kod porozumiewania się – za pomocą smaku, dotyku, węchu, słuchu, wzroku. Na poziomie zmysłów wszak i dorośli, i dzieci są sobie równi. Wystarczyło spy¬tać: Co tak pachnie? Sprawdźcie i już miałam płaszczyznę narracji. Dzieci niepostrzeżenie nauczyły się np. liczebników, bo przeliczały palce u rąk i stóp po posmarowaniu ich czekoladowym balsamem (przy okazji ćwiczyły też wkładanie skarpetek i kapci).
Podczas zajęć korzystałam przede wszystkim z naturalnych rekwizytów. Maluchy wiele tracą, gdy oglądają np. jabłko tylko na obrazku. Prawdziwy owoc oprócz kształtu i koloru widocznego na zdjęciu ma również zapach, smak, ciężar, fakturę, konsystencję. Co więcej, można się nim podzielić z kolegą, sprawdzić, co takiego kryje się w środku.