Kartka z kalendarza
Wiemy jak cenny jest Twój czas, dlatego co miesiąc otrzymujesz od nas komplet gotowych materiałów, które pomogą Ci przygotowywać się do zajęć – szybko, łatwo i przyjemnie!
nr 10.277/2024 - materiały na listopad Wrzesień 2024
nr 9.276/2024 - materiały na październik Lipiec-sierpień 2024
nr 7-8.274-275/2024 - materiały na cały rok Czerwiec 2024
nr 6.273/2024 - materiały na wrzesień Maj 2024
nr 5.272/2024 - materiały na czerwiec Kwiecień 2024
nr 4.271/2024 - materiały na maj Marzec 2024
nr 3.270/2024 - materiały na kwiecień Luty 2024
nr 2.269/2024 - materiały na marzec Styczeń 2024
nr 01.268/2024 - materiały na luty Grudzień 2023
nr 12.267/2023 - materiały na styczeń Listopad 2023
nr 11.266/2023 - materiały na grudzień Październik 2023
nr 10.265/2023 - materiały na listopad
Kiosk
Uzyskaj dostęp do ponad 2000 scenariuszy i artykułów dostępnych w naszym kiosku. Już od 18 zł miesięcznie.
Wielkość: 718.38 kb
Stron: 8
Id: 2851
Czarny rycerz
Fragment opowiadania: Przed wielu, wielu laty na zamku Kynast mieszkała piękna księżniczka ze swymi rodzicami. Dziwna to była dziewczyna. Rzadko widywano ją w niewieścich szatach. Najchętniej wkładała na siebie strój myśliwski, dosiadała konia i otoczona zgrają psów wyruszała na polow... więcej
Ten plik można pobrać za pomocą przelewu (2.99 PLN brutto) lub za pomocą pobrań dołączanych do miesięcznika BLIŻEJ PRZEDSZKOLA lub usługi bliżej MAX.
Fragment opowiadania:
Przed wielu, wielu laty na zamku Kynast mieszkała piękna księżniczka ze swymi rodzicami. Dziwna to była dziewczyna. Rzadko widywano ją w niewieścich szatach. Najchętniej wkładała na siebie strój myśliwski, dosiadała konia i otoczona zgrają psów wyruszała na polowanie. Towarzyszyli jej bracia i rycerze. Rycerze ściągali na zamek z całego świata, bo księżniczka była bardzo ładna. Zostawali w gościnie u księcia, brali udział w myśliwskich wyprawach, walczyli na turniejach, jedli, pili, śpiewali i wodzili zakochanymi oczami za piękną księżniczką. Na koniec przychodzili do starego księcia, by prosić go o rękę jego córki. On stary już był i wraz z żoną o niczym bardziej nie marzył jak o tym, by ich córka wreszcie kogoś pojęła za męża. Ale zawsze to samo mówił: – My się z serca zgadzamy, ale nie wiemy, czy ona się na to zgodzi. A gdy księżniczkę proszono o zgodę, odpowiadała niezmiennie: – Dobrze, będę twoją żoną, ale stawiam jeden warunek: ten, kto chce być moim mężem, musi w pełnej zbroi, na bojowym koniu objechać mury obronne zamku po ich szczycie. Bo – jak dodawała – mój mąż musi być bardzo dzielny. A mury były bardzo niebezpieczne z powodu jednego jedynego miejsca, gdzie załamywały się pod kątem prostym. Nie mogły biec inaczej, ponieważ skała, na której stał zamek, w tym miejscu była przecięta jakby toporem, stąd i mury musiały cofnąć się w głąb. W tym miejscu koń z jeźdźcem nie był w stanie zakręcić, by iść dalej, ale tracił równowagę i wpadał wprost w przepaść. A księżniczka spokojnie patrzyła ze swojego okna, które właśnie wychodziło na ten załom murów, jak kolejny kandydat na jej męża ginął wraz ze swoim koniem (...).