Bliżej Nauczyciela [cz. 2] [kącik eksperta]
Monika Urbańska
Wrzesień 2015
W treści artykułu ekspert udzielił odpowiedzi na następujące pytania naszych Czytelników: Jestem nauczycielem przedszkolnym z zamiłowania, pasji, powołania. Zawsze marzyłam o byciu matką i posiadaniu potomstwa. Spotkałam na swojej drodze mężczyznę, który podzielał ten pogląd na ... więcej
Pobierz
Ten plik można pobrać za pomocą przelewu (7.99 PLN brutto) lub za pomocą pobrań dołączanych do miesięcznika BLIEJ PRZEDSZKOLA.
W treści artykułu ekspert udzielił odpowiedzi na następujące pytania naszych Czytelników: Jestem nauczycielem przedszkolnym z zamiłowania, pasji, powołania. Zawsze marzyłam o byciu matką i posiadaniu potomstwa. Spotkałam na swojej drodze mężczyznę, który podzielał ten pogląd na ... więcej
Ten plik można pobrać za pomocą przelewu (7.99 PLN brutto) lub za pomocą pobrań dołączanych do miesięcznika BLIEJ PRZEDSZKOLA.
Ostatnio pobierane
Znajdź dla siebie
lato
zakończenie
dyżur wakacyjny
metody
trzylatek
czterolatek
pięciolatek
sześciolatek
matematyka
czytanie
język angielski
integracja
ekologia
technika
plastyka
mowa
muzyka
percepcja wzrokowa
percepcja słuchowa
sprawność ruchowa
kompetencje społeczne
rozumowanie przyczynowo-skutkowe
rozwój manualny
eksperyment
prawo oświatowe
czytanie globalne
zabawa
zjawiska atmosferyczne
W treści artykułu ekspert udzielił odpowiedzi na następujące pytania naszych Czytelników:
- Jestem nauczycielem przedszkolnym z zamiłowania, pasji, powołania. Zawsze marzyłam o byciu matką i posiadaniu potomstwa. Spotkałam na swojej drodze mężczyznę, który podzielał ten pogląd na życie i chciał mieć dużą rodzinę. Chwilę po ślubie zdecydowaliśmy się na dziecko. Na początku nasze starania nie przynosiły rezultatu, aż wreszcie po dwóch latach oczekiwań zaszłam w ciążę. Niestety, badania wykazały, że nasz synek jest chory, a jego wada genetyczna uniemożliwi mu samodzielne funkcjonowanie po urodzeniu. Nasze dziecko żyło zaledwie kilka dni. Od tamtego zdarzenia minął ponad rok, a ja po okresie urlopu nadal nie mogę odnaleźć się w życiu i w pracy. Kocham dzieci, jednak zdarzają się momenty, gdy na chwilę muszę zostawić grupę, wyjść do toalety i powstrzymać łzy. Cały czas nie mogę się pogodzić z utratą dziecka. Mąż mnie wspiera, ale ja nie potrafię normalnie funkcjonować, nic mnie nie cieszy, to, co kiedyś sprawiało, że czułam się szczęśliwa jest mi obojętne, czasem nie chce mi się rano wstać, mimo że lubię swoją pracę. Co mam zrobić, żeby nie stracić pracy, przywrócić się „do życia”?
- Jestem nauczycielem z wieloletnim stażem. Nie czuję się komfortowo w środowisku młodych koleżanek. Czuję się głupsza, mniej pomysłowa i nowoczesna. One są kreatywne, znają nowinki technologiczne. Może czasem brakuje im „polotu” do pracy z dziećmi – ale mają tyle energii!
Jeśli jesteśmy bliscy Twojemu sercu, sprawdź, jak możesz nam pomóc zobacz