Akademia Edukacji posiada AKREDYTACJĘ Małopolskiego Kuratora Oświaty

Zobacz nas


  • Strony www dla przedszkoli Nasze strony to gotowe rozwiązanie. Dostajesz od nas wszystko co potrzebujesz do prowadzenia strony www przedszkola.

Społeczność

Miejsce na to, by zainspirować. Siebie i innych. Wieści z życia przedszkoli, konkursy, odpowiedzi na nurtujące Was pytania.

Bajeczna Księga - grupa 3 i 4-latków z Pawlikowic


Wpis dodał(a) Katarzyna Kornio
ponad 3 lat temu, wyświetleń 536


Wpis został sprawdzony przez moderatora

Nasza  Bajeczna Księga powędrowała do domu  4-letniej Marceliny, która wraz z rodziną wymyśliła dalszy ciąg opowieści. Niedaleko lasu, gdzie znajdował się dąb, koło swoich domów bawiły się dziewczynki: Marcysia wraz z Adusią i Dominisią. Nagle usłyszały hałasy dobiegające z lasu. Przestraszone dziewczynki wbiegły, do domu krzycząc co sił do swojej , mamy, że coś dzieje się w lesie, ponieważ słyszą hałasy. Dziewczynki z mamą Marcysi biegły przez las spotykając po drodze pędzącą koparkę i wystraszonego Borsuka Alana. Spytały borsuka Alana co takiego dzieje się w lesie. Borsuk im powiedział, że pewni ludzie chcą wyciąć starego dęba. Dziewczynki postanowiły pobiec za borsukiem, który chciał im pokazać miejsce z którego dobiegały hałasy. Dziewczynki biegły, za zwierzątkiem dobiegając, na miejsce zobaczyły, zapłakanych przyjaciół z przedszkola i ich rodziców. Wściekły Władek z Józkiem rąbali w starego dęba siekierami, ale bez skutku, bo dąb ani drgnął. Wiewiórka szlochała z rozpaczy co będzie z ich domem, a borsuk uciekł w głąb lasu nie mogąc patrzeć na to co się dzieje. Dziewczynki zastanawiały, się co można by zrobić w tej sprawie. Marcysia zawołała dziewczynki i powiedziała, że Pani Kasia i Pani Bożenka tłumaczyły im w przedszkolu, że jak dzieje się coś złego to można zadzwonić po policje i oni pomogą. Julitka powiedziała że jednak one są za małe i nie mają telefonu. Marcysia powiedział, że jej mama ma  telefon w kieszeni. Niewiele myśląc, dziewczynki zakradły się i wyciągnęły z kieszeni mamy Marcysi telefon. Ooddaliły się od wszystkich i wykręciły numer alarmowy.Zadzwoniły na policję i powiedziały, że  w lesie chcą wyciąć wielkiego starego dęba, a tam mieszkają zwierzęta.  Marcysia wsadziła mamie telefon z powrotem do kieszeni, a że wszyscy byli zajęci odganianiem Władka i Józka nikt niczego nie zauważył. Nagle wszyscy się odwrócili i zobaczyli zdziwieni  nadjeżdżający radiowóz. Z samochodu wysiadł  Pan policjant i zapytał, co tu się dzieje. Tata Monisi opowiedział policjantowi całą historię. Józek i Władek widząc co się dzieje zaczęli uciekać, ale drogę zagrodził im tata Julitki i zły pies Piotruś. Jednak złoczyńcy byli sprytniejsi, przechytrzyli ich i uciekli w głąb lasu…

Bajeczna księga

Zapraszamy nauczycieli, dzieci i rodziców z całej Polski, aby przyłączyli się do projektu czytelniczego BAJECZNA KSIĘGA, którego ambasadorką jest Ewa Stadtmüller. Wystarczy zeszyt bez liniatury, kredki, długopis, twórcze przedszkolaki i chętni do współpracy rodzice.


Strona projektu


Zobacz wszystkie wpisy
od Katarzyna Kornio



Wyślij wiadomość
do Katarzyna Kornio

Kartka z kalendarza


Wiemy jak cenny jest Twój czas, dlatego co miesiąc otrzymujesz od nas komplet gotowych materiałów, które pomogą Ci przygotowywać się do zajęć – szybko, łatwo i przyjemnie!

bliżej MAX nowość

Nieograniczony dostęp do scenariuszy, filmów oraz piosenek. Bliżej MAX łączy wszystkie nasze usługi w jeden wygodny i tani abonament! Subskrybując bliżej MAX, otrzymujesz także 10 pobrań, które możesz użyć do dowolnych pomocy dydaktycznych ze strony www.blizejprzedszkola.pl 


Komentarze

Wyślij wiadomość do Katarzyna Kornio

Bądź jeszcze BLIŻEJ

Zapisując się na nasz newsletter otrzymasz na swoją skrzynkę mailową pomysły i inspiracje na zajęcia z przedszkolakami oraz informacje o nowych publikacjach, szkoleniach, a także… wyjątkowych promocjach!
Zapisz się!