"(...) Wielu nauczycieli zastanawia się, jak reagować na różne sytuacje związane z rodzicami. Kiedy krzywda jest bardzo oczywista – mam na myśli przemoc fizyczną – wiadomo, że obowiązują pewne procedury. Trzeba działać dla dobra dziecka. Jednak bywa przecież i tak, że przemoc wobec dziecka nie objawia się w formie siniaków. A boli tak samo albo o wiele bardziej. Dlatego należy rozmawiać z przedszkolakami o wszystkich rodzajach przemocy. Nie tylko wtedy, kiedy w grupie pojawią się zachowania agresywne. (...) Dla nauczycieli (i ogólnie dla dorosłych) to bardzo trudny temat. Rozumiem to świetnie. Przecież przedszkolaki kojarzą nam się z zabawą i niewinnością, a nie z molestowaniem seksualnym. Jednak warto i na tego rodzaju rozmowy być przygotowanym. Pewnie, że zadbać o bezpieczeństwo dziecka powinien w pierwszej kolejności rodzic. Ale świat nie jest czarno-biały, a zamykanie oczu na krzywdę dziecka (tylko dlatego, że nie wiadomo do końca, jak o tym rozmawiać i reagować) jest po prostu bezduszne. Łatwiej będzie podjąć temat, jeśli zna się procedury obowiązujące w placówce i ogólne normy prawne związane z molestowaniem seksualnym. Wiedza sprawia, że czujemy się pewniej na tym i tak grząskim gruncie. Jest wiele grup wsparcia, fundacji, instytucji, do których można się zwrócić z pytaniem lub prośbą o pomoc. Pomogą one też rozwiać wątpliwości."