Społeczność
Miejsce na to, by zainspirować. Siebie i innych. Wieści z życia przedszkoli, konkursy, odpowiedzi na nurtujące Was pytania.
Misie w przedszkolu
Wpis został sprawdzony przez moderatora
Prezentuję bajkę-opowiadanie mojego autorstwa do wykorzystania z okazji Dnia Pluszowego Misia i nie tylko :)
Misie w przedszkolu
Wydarzyło się to pewnego, słonecznego dnia. Misie siedziały na półkach, czekały na dzieci, ale dzieci nie przychodziły. Było im smutno. Myślały, że już nikt ich nie potrzebuje. Siedziały tak i rozmyślały… - gdyby tak ktoś przyszedł i mnie przytulił, po podrzucał czy opowiedział bajeczkę.
Nagle trzask, drzwi się otwierają i wchodzi dziewczynka z kucykami w różowej sukience, a za nią jeszcze kilka roześmianych i chłopcy. Miś Uszatek pomyślał - jest nadzieja. Dzieci zaczęły rozmawiać, bawić się, sięgać po zabawki, tylko nie po misie. Dalej mu było smutno.
Po chwili, po Misia sięga Pani, siada z nim na dywanie i czeka na dzieci, które usiadły jak zaczarowane. Pani poprosiła, by dzieci przywitały się z Misiem. Proszę przedstawcie się – powiedziała. Wiecie, że Uszatek tu na Was czekał i Wy chyba też? Zaprosimy Misia do wspólnej zabawy? Tak - odpowiedziały dzieci.
Uff - Udało się – pomyślał Miś- jestem jeszcze im potrzebny.
Mam pomysł – mówi Pani, myślę, że założymy Misiowi Dziennik Podróży i każdego dnia będziemy zabierać go w podróż. Dziś wybieramy się do parku i Uszatek pójdzie z nami. Co Wy na to? Kto będzie niósł Misia? Zgłosiła się Ola – ja, ja będę go niosła. Dzieci zgodnie uznały to za świetny pomysł.
Dzieci ustawiły się i w parach ruszyły do parku. Uszatek nie mógł się nadziwić temu co widział. Nie pamiętał, by kiedykolwiek opuszczał salę przedszkolną. To co widział bardzo mu się podobało. Ola ciągle mu opowiadała o tym, co się dzieje dookoła. Zobaczył niebo, drzewa, liście, które były bardzo kolorowe, wiewiórkę i rzekę, a w niej kaczki. Dzieci zbierały liście i kasztany. Zrobiły wyścigi do najbliższego drzewa. Ola z Misiem była pierwsza. Super! To była wspaniała zabawa. Po powrocie do przedszkola dzieci usiadły na dywanie i bawiły się przyniesionymi kasztanami.
Nagle Pani posadziła Uszatka na półkę i zebrała dzieci na dywanie. Rozdała kartki i poprosiła, by dzieci narysowały obrazek z wycieczki, przypomniała, że tworzymy dziennik podróży. Wszystkie obrazki, które dzieci narysowały znajdą się właśnie w tym dzienniku. Dzieci zabrały się za wykonanie zadania. Ola narysowała piękny park z drzewami, niebem, rzeką, a w niej kaczki. Miś pomyślał, - o, to jest to co dziś widziałem. Piękny ten obrazek. Inne dzieci narysowały rudą wiewiórkę, a nawet kaczki w rzece. Zdolne są te dzieci – pomyślał Uszatek.
Następnego dnia dzieci zabrały Uszatka na plac zabaw. Miś nawet zjeżdżał ze zjeżdżalni i bujał się na huśtawce. Na koniec dzieci z Misiem zrobiły grupowe zdjęcie. Pani przypomniała dzieciom, że prowadzą dziennik. To już kolejna wspaniała przygoda.
Kolejną wycieczkę Pani zaplanowała do zegarmistrza. To było coś. Dzieci z Uszatkiem oglądały różne zegary. Ciągle tykały, tak rytmicznie, tik tak, tik tak … Przedszkolaki zaśpiewały piosenkę „Mój zegarek” i podziękowały za ciekawe zajęcia. Oczywiście zrobiły jeszcze pamiątkowe zdjęcie. W przedszkolu postanowiły wykleić zegar kolorowym papierem, był tak ogromny, że Pani musiała go złożyć na kilka części, by zmieścił się w Dzienniku Podróży.
Dziś dowiedzieliśmy się, że odwiedzi nas gość – mama Oli. Dzieci zebrały się na dywanie i z uwagą słuchały opowiadania czytanego przez zaproszonego gościa. Miś też słuchał opowiadania pt.: Przygody dzielnego zajączka. Zajączek musiał pójść do doktora, bo bolało go uszko. Pan doktor obejrzał i stwierdził, że uszko trzeba zabandażować, przepisał syrop i kazał leżeć w łóżeczku. Zajączek posłuchał zaleceń i po trzech dniach znowu mógł bawić się z innymi zwierzętami w lesie.
Okazało się, że mama Oli jest lekarzem i leczy takie małe dzieci. Jest pediatrą. Opowiedziała o swojej pracy, zachęcając dzieci do dbania o swoje zdrowie. Powiedziała, że dzieci muszą jeść zdrowe posiłki, pić wodę, spędzać czas na świeżym powietrzu, dbać o higienę i codziennie wcześnie kłaść się spać, by być zdrowym. Mama Oli przyniosła dla dzieci niespodziankę – naklejkę Dzielny Pacjent i wiecie co – ja też dostałem taką naklejkę – pokazał Uszatek i pomyślał – będę dzielny, a dzieci zjadły zdrowe drugie śniadanie.
Nie był to koniec przygód. W środę dzieci zabrały mnie na wycieczkę do Muzeum. Oj, tam się działo i jak pachniało. Poznaliśmy zwyczaje bożo nardzeniowe. Choinkę widziałem już w sali przedszkolnej, ale o piernikach jeszcze nie słyszałem. Dzieci dekorowały, smakowały, pakowały i nawet zawieszały je na choince. To był piękny dzień.
I tak mijał czas Misiowi w przedszkolu. Cały rok dzieci zabierały go ze sobą w różne miejsca. Uszatek dużo się nauczył i zobaczył. Bardzo się cieszył, że jest potrzebny dzieciom. Dziennik Podróży zawierał wiele kartek, zdjęć, obrazków dzieci. Dzieci były bardzo dumne i opowiadały o tych podróżach swoim rodzicom. Postanowiły, że w nowym roku szkolnym będą zabierały Uszatka do siebie do domu i tam będą się z Nim bawiły.
Miś jak tego wszystkiego słuchał czuł się bardzo szczęśliwy i potrzebny. Wiedział, że dzieci lubią te wspólne przygody. Teraz będzie odpoczywał, by nabrać sił na nowe przygody.
Do zobaczenia.
Kamilla Ber - nauczyciel dyplomowany, dyrektor Przedszkola Nr 10 im. Misia Uszatka w Koszalinie
Zobacz wszystkie wpisy
od KAMILLA BER
Wyślij wiadomość
do KAMILLA BER
Nagrody dla dzieci nowość
Szukasz drobnych prezentów, które mogłyby być nagrodami dla dzieci w przedszkolnym konkursie? Zajrzyj do naszego sklepu – w zestawach kupujesz, niższą cenę zyskujesz!
bliżej MAX nowość
Nieograniczony dostęp do scenariuszy, filmów oraz piosenek. Bliżej MAX łączy wszystkie nasze usługi w jeden wygodny i tani abonament! Subskrybując bliżej MAX, otrzymujesz dodatkowo plany tygodniowe, atrakcyjne zestawy pomocy, a także 10 pobrań, które możesz użyć do dowolnych pomocy dydaktycznych ze strony www.blizejprzedszkola.pl