W grupie Starszaków z Niepublicznego Przedszkola Sióstr Urszulanek jest wielu miłośników przyrody .Wiosna jest wspaniałą okazją do podpatrywania i podsłuchiwania co w trawie piszczy. Przedszkolaki urządziły w sali wiosenny ogródek. Z dbałością pielęgnowały tulipany, hiacynty i narcyzy oraz własne fasolki. Chociaż nie były to magiczne ziarenka fasoli jednak rosły bardzo szybko. Niektóre dzieci przesadziły swoje fasolki do domowych warzywników - czekamy na pierwsze plony.

Dzieciaki z bliska (bardzo bliska) obserwowały rośliny i owady na łące. Fascynujące okazały się ślimaki (wcale nie takie powolne) pająki  i gąsiennice. I właśnie o tych stworzeniach dzieci chciały dowiedzieć się jak najwięcej.By zaspokoić ciekawość oglądaliśmy wspaniałe filmy przyrodnicze i albumy o owadach oraz zbiór entomologiczny "Owady łąkowe" ze Szkoły Leśnej. Inspirująca była historia "Bardzo głodnej gąsiennicy " Erica Carle. Jednak nic nie zastąpi naturalnych okazów. Udało się nam zebrać gąsiennice ćmy barczatki. Karmiliśmy je wiele dni, aż postanowiły owinąć się w kokony. Czekaliśmy cierpliwie, bo pozornie nic się nie zmieniało. Podczas ,gdy dzieci już się nudziły czekaniem - Pani Natura robiła swoje "czary-mary" i pewnego dnia przez szybkę pomachała do nas duża, szara ćma; za nią kolejne. Dzieci spodziewały się, że z tak sympatycznej, kolorowej gąsiennicy będzie ładniejszy motyl...Za to niepozorna, czarna  gąsiennica, która przespała w ciasnym kokonie wiele dni ,przemieniła się  w cudnego pazia królowej. Razem z "naszym" motylkiem  zatańczyliśmy na łące taniec motyli .Może jeszcze kiedyś go spotkamy....