„ Hokus pokus, czary mary, żeby wróżba się spełniła złóżmy dary ”.

    Od zawsze ludzie próbują poznać przyszłość. Najstarszym sposobem na odkrycie przeznaczenia były i oczywiście nadal są  wróżby. Jednak nie każdy dzień w roku sprzyja magicznym obrzędom. Według starych legend duchy naszych przodków powracają na ziemię na początku adwentu. Wtedy to dziewczęta i chłopcy spotykają się w listopadowy wieczór, zapalają 13 magicznych świec i próbują dowiedzieć się, co je spotka w nadchodzącym roku.
   Dawno, dawno temu w Andrzejki 29 listopada spotykały się tylko dziewczęta. Młode panny wróżyły sobie, która pierwsza wyjdzie za mąż. Chłopcy zbierali się 24 listopada w Katarzynki.
Obecnie dziewczyny i chłopcy spotykają się na wróżbach jednego wieczoru. Przedszkolaki również przeniosły się w świat wróżb i fantazji. Podczas andrzejkowych zabaw dzieci próbowały dowiedzieć się, co je czeka w nadchodzącym roku. Najpierw wszyscy wieszali czerwone serduszka na gałązkach wiśni - wróżba mówi, że jeżeli na gałązce pojawią się listeczki, to nasze życzenia się spełnią. Następnie ciekawi byliśmy, która dziewczynka pierwsza wyjdzie za mąż, dlatego z wielkim zaangażowaniem ustawialiśmy buty do tej wróżby. Na zabawie andrzejkowej nie mogło zabraknąć lania wosku podczas, którego pojawiły się gwiazdki, koniki, serduszka, a nawet zaczarowane drzewo.
Dzieci znakomicie bawiły się przy rytmach kaczuchów i lambady .

                                                                                                                     Katarzyna Dziubich