Od dzisiaj jesteśmy prawdziwymi Starszakami. Tak, tak…to nie pomyłka. Dziś, czyli 7 listopada 2012r. odbyła się w naszej sali uroczystość "Pasowanie na Starszaka". Kiedy zawitali do nas wszyscy rodzice, rozpoczął się występ artystyczny. Były więc wiersze oraz tańce i piosenki przy akompaniamencie naszej pani rytmiczki Marioli. Były zapewnienia o tym, że w przedszkolu jest super i że starszaki to naprawdę dorośli przedszkolacy, bo znają zasady dobrego zachowania, magiczne słowa i nieobcy jest im świat wiedzy „choć lenistwo człeka kusi”, jak mówił Karol. Nie zabrakło wśród nas również sympatycznej Pani Jesieni oraz miłego Skrzacika, w które to postaci wcieliły się Ania i Wiktoria.
Kiedy już zaśpiewaliśmy i zatańczyliśmy przyszedł czas na sprawdzian naszych umiejętności, bo pani powiedziała: „Zanim starszaki przejdą pasowanie, musimy sprawdzić, czy zasłużą na nie”. I zaczęło się….Najpierw zawitał do nas miły gość – nasz ulubiony Kubuś Puchatek. Przyniósł nam tajemnicze koperty, w których były zadania od jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu i instrukcje jak je wykonać. Były więc: zagadki smakowe od Kubusia, czyli trzeba było z zamkniętymi oczami odgadnąć, jaka przyprawa jest na łyżeczce; zagadki dotykowe od Królika, trzeba było za pomocą dotyku odgadnąć, jakie warzywa Królik zapakował nam do worka. Były zagadki o częściach ciała – to zadanie Krzysia. Zadanie Tygryska, który najbardziej w świecie lubi brykać – kazał nam więc wykonać gimnastykę. Sowa Przemądrzała kazała nam ułożyć pocięte na kawałki obrazki i odgadnąć, jaka to bajka. Natomiast kangurzyca z Maleństwem poleciła nam odnaleźć swój znaczek identyfikacyjny wśród wielu innych. Z tymi zadaniami uporaliśmy się bez problemu…
Przyszedł więc kolejny gość – nasz pan dzielnicowy, który przeprowadził Test Bezpiecznego Przedszkolaka. Zadawał nam różne pytania, na które mieliśmy odpowiadać prawda lub fałsz. I ten egzamin przeszliśmy bezbłędnie. W nagrodę okazało się, że pan policjant przyprowadził ze sobą psa Sznupka. Oj, wielki i śmieszny był ten przyjaciel człowieka. Zaśpiewaliśmy mu piosenkę i zrobiliśmy sobie z nim pamiątkowe zdjęcia, a panu dzielnicowemu w podziękowaniu za wieloletnią współpracę wręczyliśmy album ze zdjęciami ze spotkań. A kiedy już myśleliśmy, że to koniec okazało się, że czeka na nas jeszcze jedno trudne zadanie – zjedzenie kawałka cytryny i to ze śmiechem na ustach. Uff…..udało się i to.
Wreszcie nastąpiło Pasowanie – wielka kredką na Starszaków pasowała nas pani Dyrektor, która przy okazji zdawała egzamin z…pamięci naszych imion. Pani Dyrektor zdała rewelacyjnie! Brawo!!! Zakończeniem tego miłego dnia były dyplomy, książeczki oraz rożki obfitości wypełnione słodyczami. Działo się, działo, ale bardzo nam się to podobało!!!

Relację fotograficzną z tej uroczystości zamieściłam w dziale FILMY.