"Czy są tu grzeczne dzieci?" - zapytał Jegomość ubrany na czerwono, z długą siwą brodą i wielkim workiem prezentów, przybywszy do przedszkola. Są, są krzyknęły wszystkie przedszkolaki, rozpoznając w gościu Świętego Mikołaja. Już na długo przed 6 grudnia dzieci szykowały się do spotkania. Uczyły się piosenek i wierszyków, które później prezentowały Mikołajowi. Jednak najważniejszą sprawą była poprawa swojego zachowania. To był przecież warunek dostania prezentu. Na szczęście jakoś się udało. Wszyscy zostali obdarowani. Nawet panie z przedszkola, bo też starały się być grzeczne. Trudno było rozstać się ze Świętym Mikołajem. No cóż spotkamy się znów aż za rok.