Wydarzenie dodał(a) Justyna Stefaniak
ponad 9 lat temu, wyświetleń 1817

"Słoneczka wszystkie zwierzęta bardzo kochają, dlatego karmę dla nich zbierają"- pod takim hasłem w naszym "Słoneczku" przebiegła ogólnopolska akcja "Bliżej pieska". Miała ona na celu pomoc bezdomnym zwierzętom poprzez zebranie niezbędnych rzeczy materialnych, które zostały przekazane wybranemu schronisku. My postanowiliśmy wesprzeć "Schronisko dla bezdomnych zwierząt" w Radomiu przy ul. W. Witosa 96. W akcję włączone zostały wszystkie przedszkolaki i - rzecz jasna - rodzice. Niektórzy pocztą pantoflową zachęcali też swoich znajomych, by również podzielili się tym, czym mogą. Przez dwa tygodnie w szatni naszego Przedszkola stało ogromne pudło (ozdobione rysunkami dzieci dla pracowników Schroniska), do którego wszyscy chętni wrzucali niepotrzebne ręczniki, ciuchy, kasze, makarony, karmę dla psów i kotów. Nie zabrakło także misek oraz zabawek- gryzaków dla czworonogów. Wszyscy bardzo chętnie włączyli się w tę akcję, czego potwierdzeniem były zebrane rzeczy- było ich tak dużo, że ledwo zmieściły się do (dużego) bagażnika mojego samochodu, którym transportowałam te dary do Schroniska. Akcja ta zainspirowała mnie do tego stopnia, że postanowiłam "pójść na całość" i poświęcić cały tydzień tematowi zwierząt. Zaciekawienie dzieci i ich aktywność w trakcie tych zajęć przerosły moje oczekiwania. Pierwszego dnia poznaliśmy zwierzaki z różnych stron świata. Przygotowałam masę fotografii przeróżnych gatunków zwierząt, które następnie pogrupowałam według miejsca występowania. Niezbędna do tego celu była mapa i globus, które dzieciaczki miały okazję poznać przy okazji innego tematu. Promyczki zapamiętały nie tylko to, że nasza planeta składa się przede wszystkim z wód i lądów, ale w piątek (ostatni dzień naszego niezwykłego tygodnia) każdy potrafił wymienić nazwy kontynentów i oceanów- jestem z nich bardzo dumna. Wspólnie wybraliśmy po 3 zwierzęta z każdego kontynentu, o których na kolejnych zajęciach dowiadywaliśmy się czegoś więcej. Następnym tematem były rozmowy na temat zwierząt, które dzieci mają lub chciałyby mieć w domu. Każdy przyniósł zdjęcie swojego pupila (lub wycinek z gazety), a następnie miał szansę przedstawić go swoim kolegom. Na zajęciach plastycznych daliśmy się ponieść fantazji i przy pomocy farb malowaliśmy portret wymarzonego pupila. Nie wiem czemu, ale na pracach dzieci dominowały żyrafy oraz inne zwierzęta nie występujące na naszym kontynencie. Nauczyliśmy się także piosenki pt. "Przedszkolna samba", która ułatwiła nam zapamiętanie gatunków występujących w Ameryce Południowej, ale też dowiedzieliśmy się o istnieniu tańca, jakim jest gorąca samba. Nie muszę chyba mówić, że porwała ona wszystkich do szalonych pląsów. Kolejny dzień upłynął nam pod hasłem "czym jest ZOO" i co możemy w nim zobaczyć. W tym celu wykorzystałam materiały i zdjęcia, które udało mi się zgromadzić podczas wyjazdu do wrocławskiego ZOO. Dzieci były zachwycone, kiedy zaproponowałam im, byśmy na jeden dzień zamienili naszą salę w ZOO. Poza przeróżnymi gatunkami okazów znalazł się także przewodnik, który oprowadzał turystów i opowiadał o tym niezwykłym miejscu. Czwartkowe zajęcia poświęciłam dyskusjom o tym, jak my możemy pomóc zwierzętom. Zwróciłam uwagę dzieci na potrzeby naszych pupili- nie tylko do zaspokojenia ich głodu, ale też potrzeby troski i miłości. Powiedzieliśmy też sobie, czym jest schronisko dla zwierząt, że lepiej jest adoptować czworonoga ze schroniska niż kupować nowego oraz, że podarowanie komuś zwierzątka wcale nie jest dobrym pomysłem. Rzecz jasna nie mogło zabraknąć rozmów na temat corocznej pomocy naszym dzikim podopiecznym, którzy w okresie zimowym mają niełatwy dostęp do pożywienia. Tego dnia wybraliśmy się także do naszego ogrodu, gdzie znajduje się duży karmnik i wysypaliśmy do niego zgromadzone okruszki z chleba, ziarnka słonecznika, kukurydzy, znalazła się nawet słoninka dla sikorek. W ostatni dzień tego szalonego tygodnia rozmawialiśmy o kotach- o czym już pisałam w poprzednim artykule :) Myślę, że dzięki tym zajęciom dzieci dowiedziały się nie tylko o tym, że na świecie żyje setki przeróżnych gatunków zwierząt, a ich występowanie uzależnione jest od wielu czynników, głównie klimatycznych. Odkryliśmy też czym jest ZOO i że warto się do niego wybrać. Uważam, że Promyczki wyniosły też wiedzę i większą wrażliwość na pomoc zwierzętom- nie tylko podczas zimy, ale i tym bezpańskim czworonogom, które mijamy codziennie wokół naszych domów. Co prawda to był pierwszy raz, kiedy nasze Przedszkole brało udział w akcji "Bliżej pieska", nie mniej jednak jestem pewna, że nie ostatni. Czekamy również na lepszą pogodę, by móc skorzystać z zaproszenia prowadzących Schronisko i wybrać się do niego na wycieczkę wraz ze wszystkimi Słoneczkami.